W końcu coś o Violasie!
Jeeej, mój Tiaguś. A myślałam że moje króciutkie złote opowiadanie, będzie jedynym o tym cudownym Portugalczyku. Na szczęście nie!
:D
no, no, no
W końcu coś o Violasie!
OdpowiedzUsuńJeeej, mój Tiaguś. A myślałam że moje króciutkie złote opowiadanie, będzie jedynym o tym cudownym Portugalczyku. Na szczęście nie!
OdpowiedzUsuń:D
OdpowiedzUsuńno, no, no
OdpowiedzUsuń